Choszcznianie przyszli prosto z balów na... zawody badmintona
Robert Gorbat, 95 722 69 37, rgorbat@gazetalubuska.pl
- Sylwestrową zabawę skończyłam o 5.00 rano. Ale nie wyobrażałam sobie, by mogło mnie zabraknąć w noworocznym turnieju badmintona! - powiedziała z uśmiechem Izabela Białek, triumfatorka w prestiżowej kategorii elity kobiet.
W finale elity mężczyzn Leszek Borys (na pierwszym planie) pokonał po zaciętym pojedynku Roberta Wyszyńskiego
(fot. Krzysztof Gardas)
Do hali Zespołu Szkół przy ul. Chrobrego przychodzą prosto z sylwestrowych balów już... od 29 lat. Wszystko za sprawą 65-letniego Wiesława Drewicza, emerytowanego nauczyciela i instruktora
W sobotę na zaproszenie choszczeńskiego człowieka-orkiestry odpowiedziało aż 51 osób. W siedmiu seniorskich kategoriach rywalizowali przedstawiciele bardzo różnych zawodów: zawodowi żołnierze, dyrektor banku, stomatolog, nauczyciele, hydraulik, prywatny przedsiębiorca, sprzedawca z kiosku, radny, nawet... bezrobotna. Grali dla siebie, bo są fanami kometki. Ufundowane przez sponsorów nagrody o łącznej wartości 1,2 tys. zł były tylko sympatycznym dodatkiem do zabawy.
- Wyczynowy badminton nie istnieje w naszym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz