"w polsce troszke jest złe gospodarowanie pieniedzmi. dla mnie jest głupotą, że nauczyciel ma prawo zmieniac sobie i wymagać ksiązki jak mu sie widzi. dlaczego w tych czasach nie możemy odkupywać książek od starszych kolegów, czy tez po braciach i siostrach tylko co roku kupujemy nowe za niemałe pieniądze. owszem jest możliwość ale z 20 książek możesz dostac z 3 pasujące. wystarczy ze okładka się zmieni w książce chociaż materiał ten sam to juz masz wydatek 60zł. Nie jeden raz jest to pół dnia pracy rodzica. czy przedstawiciele z firm nie zachęcają do zmian podręczników prezentami? może ktoś się wypowiedzieć na ten tamt z grona pedagogicznego?"
Odpowiedź jest prosta -"bo nauczyciele nie mieliby drugiej pensji (pod stołem)"
OdpowiedzUsuńjak zwal tak zwal ja to nazywam nienapasione nieuregulowane lobby poligraficzne
OdpowiedzUsuń