zaklęty krąg - brat

Któregoś ranka, a było to nie tak dawno temu, pewien rolnik stanął przed klasztorną bramą i energicznie zastukał. Kiedy brat Furtian otworzył ciężkie dębowe drzwi, chłop z uśmiechem pokazał mu kiść dorodnych winogron.
- Bracie Furtianie, czy wiesz komu chcę podarować tę kiść winogron, najpiękniejszą z całej mojej winnicy? - zapytał.
- Na pewno opatowi lub któremuś z ojców zakonnych.
- Nie. Tobie!
- Mnie?

Furtian aż się zarumienił z radości. - Naprawdę chcesz mi ją dać?

- Tak, ponieważ zawsze byłeś dla mnie dobry, uprzejmy i pomagałeś mi, kiedy cię o to prosiłem.
Chciałbym, żeby ta kiść winogron sprawiła ci trochę radości.

Niekłamane szczęście, bijące z oblicza Furtiana, sprawiło przyjemność także rolnikowi.

Brat Furtian ostrożnie wziął winogrona i podziwiał je przez cały ranek. Rzeczywiście, była to cudowna, wspaniała kiść. W pewnej chwili przyszedł mu do głowy pomysł:
- A może by tak zanieść te winogrona opatowi, aby i jemu dać trochę radości?
Wziął kiść i zaniósł ją opatowi. Opat był uszczęśliwiony. Ale przypomniał sobie, że w klasztorze jest stary, chory zakonnik i pomyślał:
- Zaniosę mu te winogrona, może poczuje się trochę lepiej.

Tak kiść winogron znowu odbyła małą wędrówkę. Jednak nie pozostała długo w celi chorego brata, który posłał ją bratu kucharzowi pocącemu się cały dzień przy garnkach. Ten zaś podarował winogrona bratu zakrystianowi (aby i jemu sprawić trochę radości), który z kolei zaniósł je najmłodszemu bratu w klasztorze, a ten ofiarował je komuś innemu, a ten inny jeszcze komuś innemu. Wreszcie wędrując od zakonnika do zakonnika, kiść winogron powróciła do Furtiana (aby dać mu trochę radości).

Tak zamknął się ten krąg. Krąg radości.Szanowny opalony Starosto Pana wypowiedzi na XX sesji Rady Powiatu to skandal Pan niczego nie zrożumiał jako Starosta pozwolił Pan na osobiste wycieczki wobec radnej Kaszak i tylko dlatego ,że miała odwagę wykazać Panu Kłamstwo i mijanie się z prawdą ,mówić o nagrodach pań Lusi i Elusi wskazując jak traktuje się nauczycieli z ośrodka w Niemieńsku.Pana chamstwo w zakresie wypowiedzi jest już oddawna znane także w stosunku do obecnego koalicjanta wiece starosty ,zatem poziom Pana wystąpienia to jedna żenada.Stwierdził opalony dietetyk ,że inni mają takie problemy jak Pan ,ale oni nie są marnym Starostą.Wykazuje się Pan dobrą znajomością zawartych postów na tym blogu tak jak Pan wice starosta.Opublikowanie treści dokumentów sądowych wykazuje tylko Pańską filozofie i etykę do spraw osobistych i pubicznych.Prosty człowiek ma więcej zasad ,wykazując to w głosowaniu na Pana Gacka jeden wart drugiego.Przechodząc do postawy Radnej Buchajczyk to należy stwirdzić ,że oddawna nie było tak cynicznej radnej?. W trakcie XX sesji zachowywała się Pani niestownie do miejsca wraz z radną Biesiadą,a wypowiedż radnej z Drawna w obronie Przewoniczącego rady to jeden skandal,słusznie zarzucono Pani korupcję polityczną.Zaklęty krąg swój opalony zawsze wyróżnia swoją radną z Drawna.Pani Buchajczyk niech publicznie poinformuje ,kto udzielał tych porad prawnych i jakie były efekty ,takie jak rzecznika powiatowego konsumentów.Panie Puczyński przedstawiając kadydaturę Pana Gacka nie wierzył Pan w to co mówił,albowiem jak byłaby to prawda ,to Pan Gacek byłby co najmniej wice starostą a nie radnym.Przypomnieć należy ,że Pan głosował za jego odwołaniem z funkcji wicestarosty tak kompetentnego samorządowca. W radzie powiatu panuje zaklęty krąg niemocy,oświadczenie radnego Gacka wskazuje na wysoki poziom cynizmu i kpiny z nas wszystkich fj wyborców.Prawdą jest stwierdzenie ,że w radzie panuje rozkład moralny a winę ponoszą starosta ,wice starosta oraz radni Gacek,Buchajczyk,Biesiada,Brzustowicz,Zaniewska,Lubieniecki,Bil,Jagiełło oraz Konopelski tworzący klub radnych popierających opalonego bohatera ,to szkoła Pełczycka.Reasumując w powiecie panuje krąg zaklętych więzi dających smutek wyborcom a pociechę i kasę swoim